18 maja 2013

Warm up and GO!

Może na początku wspomnę, że Libra 13 maja obchodziła swoje 2-urodziny. Z tej okazji postanowiłam kupić jej nowe frisbee, ostatnie miała rok temu w lato, więc trochę już minęło. Przechodząc do meritum, w maju stwierdziłam, ż powrót do normy może nam troche zająć, ale potem nie będzie na nas mocnych :D Ostatnio zaczęłam z Liberą ćwiczyć pewien krok, podczas którego podnosi łapy synchronicznie z  moimi nogami. Ponieważ mamy pewne problemy z formą idzie nam całkiem nieźle-jak na początek. Wydaje mi się mimo wszystko, że jestem bardziej cierpliwa niż przed zimą. No i niespodzianka, tadam! Filmik z trudnych początków, ciekawe jak za kilka miesięcy wypadniemy w stosunku do obecnej sytuacji.




No i zdjęcia, które ukazują lepszą stronę naszego lenistwa ;)

Nowe szelki

Nowa motywacja

Niby w oczy, ale to ręka ma frisbee ;)

Za dysk wszystko

nawet księżycowy...

...skok do nikąd

Od boku...

...z podchodów

...i od przodu

ale warto jednak iść na kompromis :)





no to wypoczynek

a potem hop...

i coś jakby taranowanie

aż w końcu sukces!
Na koniec chciałabym podziękowac Slayce, która mimo problemów z obsługą sprzętu i problemów technicznych, doskonale sobie poradziła.


5 komentarzy:

MAGIC Team pisze...

Świetnie wam idzie!
Ja też uwielbiam nagrywać filmiki z początków, a potem porównywać je z teraźniejszymi osiągnięciami =)

Pozdrawiam Natalka i Beny

Slaja pisze...

Cieeniu, nie złożyłam Librze życzeń. Krótka pamięć krótkotrwała jest jeszcze gorsza, niż skleroza. XD
~*~
Jak na trudne początki to i tak jest naprawdę nieźle! Mnie zawsze najwięcej radochy sprawia męczenie Libery z "przewrót", bo robi inne, ciekawsze rzeczy, niż samo turlanie się. Chyba, że akurat jest zmęczona, to wtedy przewali cielsko na drugą stronę. XD
~*~
Widzę, że movie "marker" współpracował i aż jestem w szoku. Notabene, uśmiałam się w jednym momencie, bo w piosence "F*ck you!* i akurat Libra nie zamierzała oddać Ci firsbee, stojąc i patrząc na Ciebie. XD
No i faile oczywiście! AHAHA.
~*~
Od razu widać, które zdjęcia Ty robiłaś! Fajna zabawa, naprawdę. :D No i nie wyszły aż tak źle.. huehue. :3

Brendliana pisze...

Wydaje mi się, że frisbee było bardzo trafionym prezentem Libra ma świetną zabawę, a przy tym ćwiczenia.
Jestem pod wrażeniem jej pamięci. Po przerwie może nie jesteście w najwyższej formie, ale Libra pamięta do czego służy dysk, a to już jest coś
Mimo obaw suczka nie wygląda jak pies wojskowy w szelkach, a zdjęcie księżycowe mnie zniszczyło w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Ostatnie zdjęcie jest po prostu genialne *O*

Anonimowy pisze...

Dlaczego filmik trwa 00:00? XD

boness pisze...

Jakoś przeoczyłam nowy post, nie wiedzieć czemu. Na początek (spóźnione, ale cóż) wszystkiego najlepszego i samych szczęśliwych chwil!
Co do filmiku, to... ależ ona jest szybka! U nas niestety obie strony cierpią na brak dynamizmu :P Widać, że frisbowania sprawia jej frajdę i jest w to zaangażowana - trochę treningów rzutowych i będzie super! ;)